Funkcjonariusz i utytułowany kulturysta. Krystian Pietruś chlubą podkarpackiej policji
W Wigilię policjanci z KWP w Rzeszowie pochwalili się funkcjonariuszem, który na co dzień pracuje w szeregach tej jednostki, a w wolnych chwilach oddaje się swojej pasji jaką jest kulturystyka. Krystian Pietruś policjantem jest od 6 lat, a kulturystyką zajmuje się dwa razy dłużej. - Treningi zaczął zaraz po maturze, a będąc na studiach, jako junior, udało mu się zdobyć pierwsze medale. W 2018 roku miał swój ostatni start - w Pucharze Polski, gdzie wywalczył brązowy medal. Kiedy został policjantem poświęcił się służbie. Sport jest w jego życiu bardzo ważny, dlatego w tym roku, dzięki przychylności przełożonych i rodziny, postanowił wrócić do startów - czytamy w komunikacie policji.
Funkcjonariusze chwalą się, że kolega obecny sezon zakończył podczas listopadowego Grand Prix w Hiszpanii, gdzie wywalczył złoty, dwa srebrne i dwa brązowe medale w kulturystyce oraz Classic Physique. - To był jego piąty start w sezonie jesiennym i jak przekazuje udało mu się zdobyć między innym Międzynarodowe Mistrzostwo Polski NPC, Superpuchar Polski oraz Mistrzostwo Polski Służb Mundurowych IFBB i Spanish Grand Prix Pro - Mistrzostwo w kulturystyce oraz Wicemistrzostwo w Classic Physique. Wywalczył łącznie 17 medali - wymieniają mundurowi.
Komenda Wojewódzka Policji przekazała, że Krystian Pietruś cieszy się ze swoich osiągnięć, bo jak twierdzi, bardzo chciał wrócić do formy po kontuzji, nie licząc przy tym na większe sukcesy. Pytany, dlaczego wybrał kulturystykę, odpowiedział, że lubi ciężko pracować i ciągle się rozwijać, a w kulturystyce ta praca nigdy się nie kończy. - Musi w to włożyć dużo więcej wysiłku, niż w trening na siłowni. Żeby osiągnąć jakikolwiek sukces, bardzo ważne jest odpowiednie żywienie i regeneracja. Jak podkreśla, nieocenione w całym procesie jest również wsparcie psychiczne jakie otrzymuje od najbliższej mu osoby, ale też od kolegów z pracy i przełożonych. Jest im wszystkim bardzo wdzięczny za wsparcie, które motywuje go do dalszej pracy - przytoczyli koledzy.