Ksiądz Sebastian Picur znany jest w internecie jako duchowny, który nie boi się poruszać trudnych tematów. Pytania o rozwody, spowiedź, bierzmowanie, post - znany ksiądz stara się nie zostawiać tematów tabu. Od niedawna posługuje w parafii pw. św. Stanisława Biskupa w Łańcucie na Podkarpaciu, wcześniej było to sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie.
Polecany artykuł:
Skąd księża mają pieniądze?
Temat zarobków księży zawsze wywołuje lawinę komentarzy i dyskusji. Nie inaczej było i tym razem, kiedy ksiądz Picur postanowił odpowiedzieć na komentarz interauty. Temat pojawił się w związku ze wsparciem finansowym powodzian. Internauta stwierdził, że pieniądze na wsparcie np. dla powodzian to wcale nie pieniądze duchownych.
- A ten ksiądz, co wsparł, to nie była jego kasa tylko z tacy - napisał.
Ksiądz Picur postanowił odpowiedzieć.
- Księża mają też własne dochody, np. z uczenia w szkole, jak wszyscy nauczyciele.
Pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy.
- Od ministrantów, za pogrzeby, za wesela, chrzciny. Taka tam piramida finansowa - napisał jeden z internautów.
- Nie rozumiem tego, że Ksiądz musi się tłumaczyć skąd ma pieniądze. Nikt jeszcze z Bogiem nie wygrał - czytamy.
- Największą korporacja i mafia na świecie. Która za sakramenty nie powinna brać pieniędzy a bierze i to gruba kasę!! Przez takich jak oni ta nasza wiara umiera !! - to kolejny.
- Księża za swoją służbę powinni otrzymywać wynagrodzenie, tak jak my otrzymujemy je za swoją pracę. Nic w tym dziwnego, bo są również ludźmi i mają potrzeby. Dawanie na tacę nie jest obowiązkowe - czytamy.