Nie milknął echa tragedii w Tryńczy. Przypomnijmy, że w Boże Narodzenie samochód z trzema nastolatkami i dwoma mężczyznami wjechał do rzeki. Wszyscy utonęli.
Nie żyją nastoletnie Anna, Dominika i Klaudia, oraz 27-letni Bogusław i 24-letni Sławomir. Prokuratura ustaliła, że mężczyźni byli nietrzeźwi. Pojazd wyłowiono z rzeki dopiero po kilku dniach.
SE donosi, że od czasu tragedii mieszkańcy wsi są skłóceni. Ktoś notorycznie niszczy groby:
- Ktoś po raz kolejny zniszczył groby ofiar. Zdjęcie Sławka zostało pocięte, ktoś napisał na nim: "Morderca" - mówi jedna z mieszkanek wsi w rozmowie z SE.
Podobno doszło do tego, że ksiądz zaczął upominać parafian z ambony.