Kuba urodził się 25 grudnia 2010 roku w ciężkiej zamartwicy. Stwierdzono u niego brak ciała modzelowatego. - Jest dzieckiem niepełnosprawnym. Jego rozwój umysłowy jest na etapie 5-letniego dziecka. Chodzi do szkoły specjalnej w Grębowie. Jego największym problem jest brak mowy. Porozumiewa się za pomocą gestów i mimiki - mówiła mama Kuby, pani Ewelina Koryga.
Sytuacja chłopca od początku była bardzo ciężka
Swoje życie rozpoczął od walki. Był zakażony wodami płodowymi. Po porodzie otrzymał tylko 2 punkty w skali Apgar. Był reanimowany i doznał niedotlenienia mózgu. Lekarze przewidywali, że chłopak może nigdy nie poruszać się o swoich siłach, jednak rodzice nigdy nie brali tego pod uwagę i dzisiaj Kuba chodzi samodzielnie! Nastolatek w szkole ma specjalne zajęcia edukacyjne i rehabilitacyjne.
Kuba jest ogromnym fanem straży pożarnej. Fascynuje go wszystko związane z czerwonymi wozami i działaniami druhów z OSP i strażaków zawodowych z Państwowej Straży Pożarnej. Skąd ta pasja? Mama Kuba opowiedziała nam całą historię związaną z jego upodobaniem.
- W miejscowości w której mieszkamy działa jednostka Straży Pożarnej. Kuba jest bardzo zżyty ze strażakami z naszej OSP, którzy zawsze go wspierali - tłumaczyła kobieta. - Po jakimś czasie ta fascynacja rozrosła się na inne, okoliczne jednostki. Nasz synek jest w stanie rozpoznać, jaki wóz należy, do której jednostki z okolicy. W domu nie ma dnia, żeby w internecie nie szukał nowych grup strażackich. Często ogląda dodawane filmiki z akcji pożarników, a potem sam za pomocą zabawek próbuje odtworzyć daną sytuację, którą obejrzał. Ciągle sprawdza wiadomości na laptopie z okolicznych portali informacyjnych. Interesują go głównie tematy związane z pracą służb ratowniczych. Gdy się bawi uwielbia aranżować inscenizacje związane z działaniami mundurowych. Układa pojazdy strażackie, pokazuje przywitanie nowego samochodu strażackiego, wypadek, oddanie hołdu przez druhów lub jakiś pożar, czy zdarzenie drogowe. Wszystko robi z ogromną starannością - uśmiechała się Pani Ewelina.
Chłopiec uwielbia bawić się pojazdami i ludzikami Playmobil związanymi ze strażą pożarną, dlatego jego marzenie również dotyczy straży pożarnej. Kuba z całego serca pragnie, by w tym roku na swoje 14. urodziny, w Boże Narodzenie dostać strażackie kalendarze z różnych jednostek. Fascynacja kalendarzami zaczęła się w ubiegłym roku.
- Jak strażacy z OSP Krawce podarowali mu swój kalendarz oraz te z okolicznych jednostek. Od tamtej pory Kuba zaczął je sobie wieszać nad łóżkiem. Na zmianę co jakiś czas, inny - mówiła mama. – Kuba za pomocą kalendarzy strażackich porozumiewa się z nami. Kiedy na przykład chce, aby daną jednostkę OSP wpisać na laptopie, aby mógł sobie oglądnąć stronę w mediach społecznościowych i podpatrzeć czy strażacy mają jakieś nowe zdjęcia czy filmiki - mówiła pani Ewelina.
Kuba z zafascynowaniem ogląda też różne akcje strażaków, z których filmy są na serwisie YouTube. Chłopiec sam nie potrafi pisać ani czytać, ale wskazując kalendarz danej jednostki pokazuje kogo chciałby pooglądać. 14-latek bezbłędnie rozpoznaje straże i przypasowuje dany samochód do jednostki, która z niego korzysta.
Kalendarze są dla niego skarbem
Kuba kalendarze strażackie, które otrzymał traktuje jak najważniejsze rzeczy w domu. - Widzieliśmy jaką radość w ubiegłym roku sprawiły mu te strażackie kalendarze. Pakując się na operację kręgosłupa do szpitala zabrał ze sobą te kalendarze, aby mógł sobie je oglądać podczas pobytu w szpitalu. Chciał zabrać wszystkie, ale nie pozwoliliśmy mu na to - wspominała mama.
Miłość do czerwonych wozów i strażaków u Kuby jest ogromna. Jednym z marzeń, które udało się mu spełnić dotyczyła wozu strażackiego.
- Kuba siedział w samochodzie druhów, na zlocie strażackim. Odwiedzał wówczas wszystkie wozy strażackie po kolei. Jego radość była naprawdę ogromna. Synek boi się głośnych syren, ze względu na wrażliwość słuchową, ale zabawy w straż zawsze go uspokajają - tłumaczyła pani Ewelina.
Kuba ma młodszego braciszka, który lubi go naśladować i jego zabawy ze służbami z wykorzystaniem Playmobil, jednak czternastolatek najbardziej lubi bawić się sam. Kuba codziennie w sieci szuka profili i stron nowych jednostek straży pożarnych, aby obserwować więcej relacji z akcji tych służb. Chłopiec ma też swój mały skarb od strażaków, który sprawił mu ogromną radość.
- Uwielbia gadżety strażackie. Naszywkę, którą dostał na zlocie strażackim w Grębowie miał spakowaną przez kilka tygodni do plecaka i absolutnie nie pozwolił jej wyciągnąć ani odpiąć. Chcemy sprawić, by i w tym roku ucieszył się na te kalendarze i dostał je od strażaków, którzy mogliby mu je wysłać. Czasem u kogoś takie kalendarze walają się po domu jako któryś z kolei w mieszkaniu, a on traktuje je niemal jak relikwie, więc w imieniu Kuby prosimy o te kalendarze - mówiła mama.
Kalendarze można wysłać bezpośrednio do chłopca na adres:
Kuba Koryga Krawce 94, 39-410 Grębów