Helenka trafiła do przemyskiej Lecznicy z gospodarstwa, gdzie czekała ją tylko śmierć. Owieczka była bowiem chora i właściciel nie chciał jej leczyć. Wykupili ją weterynarze i zajęli się Helenką. Bardzo szybko okazało się, że ta niebawem ma doczekać sie potomstwa. Helenka jako przyszła samotna matka posłusznie wpasowała się w zasady jakie panują w Lecznicy, by móc spokojnie urodzić swoje dziecko. Wiedziała, że nigdzie nie będzie tak bezpieczna jak w Przemyślu. Tam wszyscy dbają o nią z należytą starannością i zapewniają opiekę zarówno jej, jak i jej dziecku. Jednak Bocian Radzio, który w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych stworzył zorganizowane struktury przestępcze zwietrzył pewien plan. Boss gangu pierzastego doskonale zdaje sobie sprawę, że Helenka jest lubiana w społeczeństwie, a opieka nad samotną matką przysporzy mu zwolenników i benefitów. Wartością dodatkową będą podwyższone racje żywieniowe, na które tak bardzo poluje bociek. Pomysł był prosty. Radzio postanowił wysłać do owcy Helenki, swoje prawe skrzydło i bliską przyjaciółkę- Kurę Grażynę. Ta jako osobnik z gatunku "domowych zwierząt hodowlanych" miała przekonać przyszłą matkę, że nigdzie nie będzie jej tak dobrze jak w gangu pierzastym Radzia. Grażyna dwoiła się i tropiła opowiadając jak jej jest dobrze przy Długodziobym, co Helenka może zyskać i jak wzbogaci gang. Wszak cztery dorosłe kopyta, plus kopytka nowonarodzonego to ogromne wsparcie i rozbudowanie 'kopytnego skrzydła gangu', w którym są m. in. kozy Janka i Danka. Helenka poważnie rozważała słowa Kury Grażyny. Zwierzęta relacjonują, że była już skłonna się zgodzić wstąpić w szeregi gangu Radzia, gdy w nocy niespodziewanie pojawił się w jej zagrodzie zdradzony Kogut Zdzichu!
Mąż kury Grażyny, który cierpi po tym jak jego ukochana pierzasta żona postanowiła robić karierę w gangu przemyskim, a nie być Kurą Domową i rodzić kurczątka w zaciszu kurnika. Zdzichu wie do czego zdolna jest jego żona Femme fatale i postanowił pogadać z Helenką, zanim ta pójdzie w jej ślady. Łabędź Oliwier, który ma kwaterę z basenem tuż obok zagajnika Helenki donosił, że owca była bardzo przejęta wizytą Koguta i obiecała, że nie tylko nie wstąpi w szeregi Gangu pierzastego, ale i zrobi wszytko, aby wyrwać z niego Grażynę, która łamie kogucie serce! Kogut podniesiony na duchu wrócił samotnie do kurnika.
Helenkę nie zdecydowała się zacząć przestępczego życia i kraść mrożone myszki dla Radzia. Jednak funkcjonariusze kryminalni, którzy pracują w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych nad sprawą Długodziobego wiedzą, że to zaogni konflikt pomiędzy Radziem, a Zdzichem.
-Ich relacje są już mocno napięte. Na ternie Ośrodka mamy kilkunastu funkcjonariuszy, którzy całodobowo monitorują sytuację, oraz ochraniają Psa Messiego, któremu Radzio chciał ukraść świąteczne prezenty i właśnie Zdzicha, na którego Bociek już dawno ostrzył sobie pióra. Teraz gdy za sprawą Koguta nie udało się zwerbować owcy do gangu może być jeszcze trudniej. Nie wykluczamy żadnej opcji. Jesteśmy też gotowi na ewentualne zamieszki w Ośrodku- mówił anonimowo policjant operacyjny z Przemyśla.
Kopytna odnoga Pierzastego gangu mogła znacząco urosnąć w siłę! Tak się nie stanie. Przynajmniej na razie. Nie wiadomo jak Radzio zareaguje na tę nowinę. Zwierzęta boją się o tym plotkować, żeby nie rozwścieczyć Bossa przed świętami. Wszyscy pamiętają, jak Bociek chciał poświęcić Zdzicha na rosół, oraz wywieść go poza bramy Lecznicy na przyczepce! Żadne ze zwierząt nie chce stać się wrogiem Radzia, tak jak stał się nim Kogut. Wszyscy wiedzą, że to nie lada kłopoty.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]