Weterynarze z Fundacji Ada w Przemyślu tak opisali łabędzia, który dostał imię Leonidas:
-Nie ma siły latać i pływać, jest bardzo słaby. Wykluczony łabędź prosi o ratunek. Niestety, w jego ciele znalazł się haczyk wędkarski. Dziś zabieg trzymajcie kciuki za Leonidasa - czytamy.
Królewski ptak połknął metalowy haczyk, który utknął w jego przełyku. Nie mógł go wyjąć, ani wydalić. Przez to ptak nie jadł, ani nie latał. Był skazany na powolną śmierć głodową. Na szczęście ktoś się nad nim zlitował i przywiózł go do lecznicy, gdzie weterynarze natychmiast wykonali zdjęcie RTG. Ich oczom ukazała się ostra metalowa końcówka, która drażniła przełyk Leonidasa. Postanowili spróbować ją wyjąc bez zabiegu. Udało się! Ptak dostał druga szansę na normalne życie. Na razie musi dojść do siebie. Weterynarze wyleczą poraniony przełyk i zwrócą wolność Leonidasowi.