Łańcut. Smocza lilia zakwitła po raz pierwszy. Śmierdzi niczym gnijące mięso
Jest piękny, ale jego zapach jest trudny do wytrzymania, przynajmniej dla człowieka - w ogrodzie otaczającym pałac w Łańcucie zakwitł drakunkulus zwyczajny (zdjęcia na dole artykułu). Placówka pochwaliła się tym w swoich mediach społecznościowych, a jest czym, bo kwiat, zwany inaczej smoczą lilią, zakwitł tam po raz pierwszy. Roślinę można podziwiać nie tylko dlatego, bo przyciąga turystów również czerwono-purpurowym kolorem i wysokością ok. 1 metra.
Smocza lilia ma też jednak jedną negatywną cechę, którą jest niezwykle nieprzyjemny zapach. Można go porównać do odoru zgniłego mięsa, który drakunkulus wabi zapylające go chrząszcze i muchy. Fetor może dla odmiany odstraszać szkodniki z pałacowego ogrodu.
- Mamy dużo nornic na rabacie bylinowej, więc to może będzie na nie sposób - mówi PAP Wiesław Koza, kierownik działu parkowego pałacu w Łańcucie.
Na razie zakwitły dwie z 6 sześciu smoczych lilii, które można podziwiać po południowej stronie zabytku.
Polecany artykuł: