Policjanci z Leżajska postawili zarzut pobicia zawodnika klubu sportowego przez dwóch pseudokibiców innych drużyn. Do zdarzenia doszło tydzień temu w rejonie centrum handlowego w Giedlarowej. 19-latek wszedł z bratem do lokalu po pizzę. Wówczas dwóch pseudokibiców, by zdjął bluzę z logo swojego klubu. Młody mężczyzna odmówił. Kiedy wyszedł z lokalu czekała na niego grupka wrogo nastawionych osób. Doszło do ataku:
- Ponownie zażądali, aby ściągnął bluzę, tym razem również odmówił. Kiedy wsiadł do samochodu został zaatakowany. Jeden z napastników szarpał go za bluzę i usiłował wyciągnąć z pojazdu. Drugi w tym czasie uderzał i kopał go po twarzy - wyjaśniają policjanci.
Nastolatkowi udało się ruszyć samochodem, ale napastnicy nie odpuścili:
- W pewnym momencie jego samochód został wyprzedzony przez pojazdy, które zajechały mu drogę, zatrzymując się w poprzek jezdni. Mężczyzna zatrzymał się, wtedy jeden z napastników wysiadł z samochodu i kopnął w jego auto. Pokrzywdzony przestraszył się i gwałtownie cofnął pojazdem, który wjechał na wzniesienie i przewrócił się. Wtedy napastnicy odjechali.
Policjanci zatrzymali dwóch 18-latków. Sprawa ma charakter rozwojowy.