Horror w Leżajsku. Ranił żonę nożem, potem chciał uciec
Do zdarzenia doszło w środę 10 lutego, jednak dziś policja poinformowała o tym zdarzeniu. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie Leżajska, znajduje się ranna kobieta. Okazało się, że w Leżajsku rozegrał się horror. 41-letnia kobieta została zaatakowana nożem przez własnego męża.
Zobacz też: Strażacy z Przemyśla ratowali psa przymarzniętego do kry na Sanie [GALERIA]
- Policjanci ustalili, że 41-letnia pokrzywdzona została zaatakowana nożem przez męża, kobieta trafiła do szpitala w Leżajsku. Jej 44-letni mąż uciekł z miejsca zdarzenia. Do mieszkania, gdzie doszło do zdarzenia została skierowana grupa dochodzeniowo-śledczy z technikiem kryminalistyki i przewodnikiem z psem służbowym. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady. - informuje KPP Leżajsk.
W trakcie poszukiwań okazało się, że najprawdopodobniej mężczyzna opuścił teren Leżajska i udaje się w kierunku granicy z zamiarem opuszczenia kraju.
- Dzięki współpracy z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, policjanci trafić na jego trop. Mężczyzna został zatrzymany tego samego dnia na dworcu kolejowym w Opolu przez funkcjonariuszy tamtejszej komendy miejskiej. - informuje policja.
Jak podają policjanci, prokurator przedstawił mężczyźnie zarzutu usiłowania zabójstwa żony. Sąd Rejonowy w Leżajsku zastosował wobec 44-letniego podejrzanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat więzienia, albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.