Do tego zdarzenia doszło wczoraj nieopodal budynku leżajskiej komendy. Na komisariat wbiegła kobieta, która była bardzo zdenerwowana. Poprosiła o uwolnienie z samochodu jej małej córeczki:
- Okazało się, że kobieta przyjechała na zakupy, a ponieważ nie chciała budzić śpiącego w samochodzie dziecka, zamknęła pojazd i poszła do sklepu. Gdy wróciła, nie mogła otworzyć auta, zamek zablokował się, nie reagował na sygnał z pilota i nie można go było otworzyć kluczykiem - wyjaśniają policjanci.
Policjantom udało się obniżyć jedną z szyb w samochodzie i tak dostać się do zapłakanego dziecka.
Policja apeluje o rozwagę, zwłaszcza w okresie przedświątecznym. Pamiętajmy, by nigdy nie zostawiać dzieci samych w samochodzie.