W lesie znaleziono zwłoki

i

Autor: policja.gov.pl W lesie znaleziono zwłoki

Makabryczne odkrycie pod Dębicą: Znaleziono zwłoki bez głowy. Znamy nowe fakty [AKTUALIZACJA]

2019-06-07 17:30

Do makabrycznego odkrycia doszło w Brzeźnicy w powiecie dębickim. W przydrożnych zaroślach, znaleziono ludzkie ciało pozbawione głowy. Po identyfikacji przez rodzinę okazało się, że jest to zaginiony kilka tygodni temu 61-letni Adam Z. Na okolicznych mieszkańców padł blady strach.

AKTUALIZACJA (7 czerwca 2019 r.)

Według informacji ujawnionych przez prokuraturę rejonową w Dębicy, sekcja denata, który został znaleziony w Brzeźnicy ujawniła wysoki stopień rozkładu ciała. Zwłoki wykazywały spore ubytki tkanek mięsnych, było pozbawione nie tylko głowy, ale także szyi i rąk. Dodajmy, że dzień po znalezieniu niekompletnych zwłok, nieopodal tego miejsca natrafiono na pojedyncze kości kończyn górnych.

W związku z tym, że ciało nosiło ślady ingerencji zwierząt, dość prawdopodobne jest, że mężczyzna został rozszarpany przez nie już po śmierci. Do tej pory nie stwierdzono jednak bezpośredniej przyczyny jego śmierci. Póki co brak jest dowodów skłaniających śledczych do ustalenia, że w zdarzeniu uczestniczyły osoby trzecie. Jak już wspominaliśmy, 61-latek cierpiał na padaczkę i to właśnie mogło być przyczyną zgonu.

6 czerwca 2019 r.

Mężczyzna pochodzący z miejscowości Pustków Osiedle pod Dębicą, zaginął 11 maja. Wówczas wyszedł na zakupy z mieszkania w bloku, w którym opiekował się 80-letnią matką i ślad po nim zaginął. Dopiero po ponad dwóch tygodniach od zaginięcia, ruszono ze zorganizowanymi poszukiwaniami. Zmasakrowane zwłoki mężczyzny odnaleźli dopiero strażacy OSP. Jeszcze wtedy nie było pewne, że jest to ciało 61-latka, ponieważ pozbawione było ono głowy. Tej, wciąż nie udało się odnaleźć, mimo interwencji doświadczonych psów tropiących z lubelskiej policji.

Jak informuje dziennik "Fakt", udało się jednak potwierdzić tożsamość mężczyzny. Dokonała tego dzięki znakom charakterystycznym rodzina. Ponadto w ubraniu znajdowały się dokumenty Adama Z. W sobotę, odbył się jego pogrzeb.

Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo, mające na celu wyjaśnić okoliczności zajścia. W związku z tym, że cała sytuacja mocno zaniepokoiła mieszkańców gminy Dębica, celem jest przede wszystkim zweryfikowanie, czy całe zdarzenie w Brzeźnicy było efektem morderstwa. Pod uwagę brane są także inne hipotezy, w tym wypadek drogowy, a także choroba - 61-latek cierpiał na padaczkę, której atak mógł być przyczyną śmierci. Jak potwierdzili funkcjonariusze policji, w miejscu znalezienia zwłok bez głowy, zaobserwowano ślady dzikich zwierząt, które mogły rozszarpać ciało.

- Czekamy jeszcze na ostateczne wyniki badań - powiedział dziennikarzom „Faktu” zastępca prokuratora rejonowego w Dębicy, Mirosław Michno.

Czytaj też:

>>> Brutalne zabójstwo w Leżajsku. Jest akt oskarżenia

>>> Moderówka: Mężczyzna wpadł do studzienki kanalizacyjnej, nie żyje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki