Dwaj bracia trafili do szpitala, jeden z nich zmarł. Wino dostali w prezencie od 88-letniego mieszkańca gminy Dzikowiec. Okoliczności śmierci badają policjanci i prokuratura.
Jak informuje policja, w sobotę kolbuszowscy policjanci zostali powiadomieni przez lekarza o śmierci 66-letniego mieszkańca gminy Majdan Królewski, który kilka godzin wcześniej trafił do szpitala. Z przekazanych przez lekarza informacji wynikało, że mężczyzna zmarł w wyniku zatrucia prawdopodobnie glikolem. Policjanci pojechali do miejsca zamieszkania zmarłego mężczyzny.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 66-latek razem z bratem spożywali w czwartek alkohol, który dostali od innego mężczyzny. Następnego dnia, 63-letni mieszkaniec gminy Majdan Królewski źle się poczuł i został zabrany karetką do szpitala. W sobotę wczesnym rankiem do szpitala trafił również 66-latek, który po kilku godzinach zmarł.
Policjanci ustalili, że mężczyzną, który poczęstował braci alkoholem był 88-letni mieszkaniec gminy Dzikowiec, który wyjaśnił, że wino od bardzo dawna leżało w jego garażu. Policjanci wykonali oględziny miejsca zamieszkania zmarłego 66-latka, zabezpieczając dowody. Przeszukali też posesję mieszkańca gminy Dzikowiec. W szpitalu nadal znajduje się 63- latek.