Szczeniaczki niedawno przyszły na świat, jednak nikt się nie troszczył o maluchy. Właściciel nie dał im ciepłego miejsca, budy, a nawet miski z karmą, by przetrwały zimę. Nie wysterylizował suczki i nie oddał zwierząt nikomu odpowiedzialnemu, kto mógłby się nimi zająć. Zostawił je na pastwę losu, być może żeby zamarzły. Na szczęście, los uśmiechnął się do tych malutkich psiaków.
Polecamy: Roźwienica. Czujnik czadu uratował życie rodzinie. W domu była dwójka małych dzieci
O ich istnieniu dowiedzieli się o weterynarze z Centrum Adopcyjnego Lecznicy w Przemyślu zabrali psiaki do lecznicy, by je nakarmić, ogrzać i odrobaczyć, zbadać i oddać w czyjeś ramiona. Pieski potrzebują miłości, opieki i odpowiedzialnego człowieka, który zajmie się każdym z dzieciaczków.
W sprawie adopcji ślicznych piesków można dzwonić do Lecznicy Ada w Przemyślu pod nr telefonu 16 678 71 68
Zobacz też: Niedźwiadek znaleziony tuż przy domach w Bieszczadach. Jest w ciężkim stanie! Lekarze walczą o jego życie
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]