Miasto tłumaczy swoją decyzję przepisami związanymi z epidemią koronawirusa, kosztami oraz niewielkim zainteresowaniem rowerami w poprzednim roku.
Polecany artykuł:
- Funkcjonujący w poprzednich latach system miejskiej wypożyczalni rowerów pozwalał na pozostawienie sprzętu po zakończeniu podróży w dowolnym miejscu, w różnych częściach miasta (rowery IV generacji). Brak wyznaczonych stacji rowerowych, w których bazowałyby rowery, powoduje konieczność pokonania sporego dystansu w celu dotarcia do każdego roweru i jego odkażenia. Wynikiem tego jest potrzeba zaangażowania większej ilości osób do obsługi wypożyczalni, a co za tym idzie zwiększenia kosztów jej działania. Nie możemy sobie pozwolić na narażania zdrowia naszych podróżnych i pozostawić rowery bez dezynfekcji. - informuje Maciej Chłodnicki rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Rowery w ubiegłym roku były wypożyczane ok. 25 tys. razy.