Na Podkarpaciu znowu szaleją pożary traw. Tylko w tym sezonie strażacy wyejżdżali już ponad 500 razy:
- Brakuje nam słów, aby opisać zdarzenia do których dzisiaj byliśmy wzywani. Mimo usilnych apeli, ostrzeżeń, nadal w naszym powiecie nagminnie i bezmyślnie ludzie wypalają trawy. Mamy nadzieje, że poniższe zdjęcie spalonych bezbronnych zwierząt ruszy sumienie ludzi - piszą strażacy z OSP w Świlczy.
Tylko w dniu wczorajszym około godziny 13 gasili duży obszar w Świlczy. Grząski teren i wiatr utrudniały walkę z żywiołem. Konieczna była pomoc jednostki z Trzciany. Dwie godziny później ogień objął około 30 arów traw w Mrowli.
W tym tygodniu paliła się też działka na osiedlu Pobitno w Rzeszowie.
Marcin Betleja, rzecznik podkarpackich strażaków, apeluje o zaprzestanie wypalania. Co roku giną zwierzęta i ludzie: