Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w piątek (29 marca 2024) opublikowało komunikat o godz. 3:59. Poinformowano w nim, że w polskiej przestrzeni powietrznej operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, szczególnie w południowo-wschodnim obszarze kraju. Jeśli więc słyszeliście w nocy potężny hałas, najprawdopodobniej były to właśnie samoloty poderwane, by czuwać nad naszym bezpieczeństwem.
- Dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy. Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a DO RSZ na bieżąco monitoruje sytuację - czytamy w komunikacie.
Kolejny komunikat pojawił się o godz. 7:19.
- Informujemy, że ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej - podaje Dowództwo Operacyjne.
Dowództwo Operacyjne zapewnia o monitorowaniu sytuacji.
- Była to kolejna noc podwyższonej gotowości polskich i sojuszniczych systemów oraz intensywnej służby żołnierzy Wojska Polskiego, którzy na bieżąco monitorują sytuację na terytorium Ukrainy i pozostają w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej - czytamy.