Mieszkaniec Jarosławia roztrzaskał się na drzewie. Z auta niewiele zostało

Podkarpackie. Koszmarny wypadek mieszkańca gminy Jarosław

Na Podkarpaciu na drodze pomiędzy miejscowościami Makowisko i Bobrówka doszło do makabrycznego wypadku. Po zmroku w czwartek 14 grudnia 60-letni mężczyzna jadąc samochodem stracił panowanie nad kierownicą i z impetem rozbił się na drzewie. 

Jego peugeot został kompletnie zmasakrowany. Cała maska samochodu odpadła, a z jej wnętrza niewiele zostało. Na zdjęciach z miejsca wypadku widać, że w wypadku został uszkodzony także tył samochodu. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia oraz policja, która ustaliła, że kierujący 60-latek był pod wpływem alkoholu - miał aż 1,5 promila w organizmie. Został przewieziony do szpitala. Dokładne okoliczności zdarzenia są wyjaśniane.

"Apelujemy o rozwagę i rozsądek na drogach oraz nie wsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu. Bezpieczeństwo na drodze w dużej mierze zależne jest od przestrzegania przepisów drogowych. Przed tragediami na drodze chroni ostrożność oraz umiejętność przewidywania i szybkiego reagowania na różne sytuacje." czytamy na stronie policji z Podkarpacia.