Walka o życie Mieszka trwa od dnia jego narodzin. Chłopiec urodził się z zespołem hipoplazji lewej komory serca (HLHS). To jedna z najpoważniejszych wad serca, która nieleczona kończy się śmiercią. Jedynym ratunkiem dla Mieszka jest 3-etapowe leczenie operacyjne, które spowoduje, że prawa komora serca będzie w stanie sama zaopatrywać organizm w krew.
Mieszko ma za sobą już dwie operacje serca i dwie operacje jelit. W szpitalu spędził prawie 300 dni. Przed nim ostatni etap leczenia operacyjnego. Jednak na to potrzebne są pieniądze. "Chcemy dać naszemu dziecku jak największe szanse, dlatego zdecydowaliśmy się powierzyć życie synka jednemu z najlepszych kardiochirurgów na świecie - Profesorowi Edwardowi Malcowi, pracującemu w klinice w Munster w Niemczech" - piszą rodzice chłopca. Koszt zabiegu to 33 500 euro (prawie 140 tys. złotych).
Pomóc może każdy. Na stronie SiePomaga.pl do 14 lutego trwa zbiórka pieniędzy na leczenie Mieszka. Trzecia operacja musi być przeprowadzona na wiosnę. Na razie udało się zgromadzić ponad 18 tys. złotych, a to o wiele za mało. "Wiem, że tą prośbą zaciągam dług wdzięczności, którego nie spłacę do końca swoich dni, ale mogę obiecać Wam jedno. Kiedy za kilka, kilkanaście lat o przebytych operacjach będą mu przypominały jedynie blizny, ja nie pozwolę, żeby zapomniał o Was - cudownych ludziach, którzy podarowali mu życie" - napisała Magda Jakubiec, mama Mieszka. Zbiórkę i więcej informacji o leczeniu Mieszka znajdziecie na stronie SiePomaga.pl.