Śnieg mocno popadał i misie musiały wracać do swoich zimowych kryjówek, marznąć w łapki. Kilka niedźwiadków wracających imprezowym krokiem wytopili leśnicy z Nadleśnictwa Baligród. Misie nie tylko zostawiły ślady na śniegu, ale i złapały ich leśne fotopułapki.
Zobacz też: Rzeszów. Nie żyje kot Rurek, który utknął w rurze ciepłowniczej. O akcji ratunkowej mówiła cała Polska
-Andrzejki to takie ostatni dla nas, ale i dla niedźwiedzi. Bowiem największy ciężar osiągają przed zimą, gdy gromadzą zapasy tłuszczu na tę porę roku - zapadają wówczas w sen zimowy, który trwa średnio od grudnia do kwietnia, więc to czas, kiedy powinny się już układać do snu- informowali leśnicy.
Zobacz galerię zdjęć: Bieszczady. Niedźwiedzie wyszły na andrzejki, zastała ich zima [ZDJĘCIA]
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]