Do wypadku doszło w piątkowy wieczór, po godzinie 18.00. Wtedy to w miejscowości Komorów w powiecie kolbuszowskim (gmina Majdan Królewski), pasażerowie pociągu relacji Rzeszów - Lublin usłyszeli głuche uderzenie. Maszyniści zatrzymali szynobus. Okazało się, że na tory wszedł mężczyzna. W starciu z pociągiem nie miał szans.
Na miejsce zostały wezwane służby. Jak ustalili policjanci z Komendy Powiatowej w Kolbuszowej, młody mężczyzna wszedł na tory w niedozwolonym miejscu, wprost pod nadjeżdżającą maszynę. Zginął na miejscu.
Wśród kilkudziesięciu podróżujących pociągiem, nikt nie odniósł obrażeń. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości załogi pociągu. Zarówno maszynista, jak i kierownik nie mieli alkoholu w organizmie.
Policjanci pod nadzorem prokuratora dokonali oględzin miejsca tragedii, a także przesłuchali świadków zdarzenia. Ponadto, ciało zmarłego mężczyzny zabezpieczono do badań sekcyjnych. Aktualnie wciąż trwa ustalanie tożsamości denata. Prowadzone śledztwo ma wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. Wiele wskazuje na to, że mogło to być samobójstwo.