Do tej cukierni nie można wejść i nie skusić się na coś słodkiego. Codziennie ustawiają się tam długie kolejki i każdy oczekuje na swoje wymarzone świąteczne słodycze. A to zabawne torty, a to mikołajowe babeczki, oraz tradycyjne polskie wypieki: pierniki, wyborne ciasta, ciasteczka i coś unikatowego w skali kraju- czekoladowe bombki, z białej, mlecznej i ciemnej czekolady. Tradycją stało się też wykonanie świątecznej szopki, którą po Bożym Narodzeniu będzie można w całości zjeść! A jest się czym zajadać. Szopka ma aż 60 kg! Do produkcji tego dzieła użyto wyłącznie piernika, marcepanu i ogromnej ilości czekolady.
Ze słodziutkiego piernika zbudowana jest sama szopka, choinki i podłoże. Z marcepanu powstały szaty królów, pasterzy i świętej rodziny, oraz ozdobne stroje mieszkaniowców, Mikołaja i postaci wokół szopki, a także niezliczona liczba zwierząt. Z czekolady jest cała reszta! Wykończenia, choinki, postacie, wszystkie pozostałe elementy świąteczne. Cukiernia Julian Orłowski & Kazimierz Rak specjalizuje się w wyrobach z czekolady, więc w szopce jest ich bez liku! Szopka na wigilię trafi do kościoła św. Krzyża w Rzeszowie.
- Zaraz po Nowym Roku ksiądz prosi dzieci, by rozebrały szopkę. Wówczas mogą wszystko z niej zjeść! To zawsze ogromna uciecha dla najmłodszych- zapewniał cukiernik Kazimierz Rak.
Przepyszna szopka powstawała przez kilka dni i jest efektem pracy kilkunastu par rąk! Nikt nie wie, ile kalorii ma to świąteczne arcydzieło, ale zawsze znika w kilka minut. To już taka świąteczna tradycja w Rzeszowie, że dzieci zjadają ogromną słodziutką szopkę, na którą z utęsknieniem czekają wszyscy przez cały rok.
Dla kogo zabraknie elementów z szopki może zamówić w Cukierni na Miodowej swoje ulubione smaki w przeróżnych wypiekach i tortach, które nie tylko pięknie ozdobią świąteczny stół, ale i wyśmienicie smakują. W tym trudnym pandemicznym czasie trzeba osładzać sobie życie !
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]