Gm. Czarna. Mieszkańcy walczą, by przez wsie nie przejeżdżały ciężkie samochody
-Kiedy miał powstać chodnik przy drodze oddawaliśmy wszyscy solidarnie za symboliczną złotówkę swoją ziemię, by poszerzyć drogę i wybudować bezpieczne przejście dla mieszkańców. Jedni oddali kilkanaście, inni kilkadziesiąt metrów. Chodnik powstał i wszyscy z niego korzystamy. Potem nasza droga była remontowana. Wydano tyle pieniędzy, by teraz rozjeździły ją tiry? To jakiś absurd! -oburza się mieszkanka Czarnej, Monika Cisek (43 l).
Mieszkańcy solidarnie podpisywali petycje i wysyłali do wszystkich znanych sobie urzędów, by ktoś wyjrzał zza papierów i zobaczył człowieka w tym wszystkim. Na próżno. Żadnej odpowiedzi nie dostali. Niedawno z portalu społecznościowego dowiedzieli się, że ich mały mostek tuż przy wjeździe do wsi zostanie zamknięty i przebudowany, by zmienić jego nośność z 10 ton na dużo większą, by przez wieś mogły jeździć ciężkie tiry. O taką zmianę miał zbiegać prywatny inwestor, który chce wydobywać kruszywo i wysyłać ciężkie samochody ciężarowe przez dwie wsie; Wolę Mała i Czarną.
Zobacz też: Wybory na prezydenta Rzeszowa. Czy kandydaci chcą zburzyć Pomnik Czynu Rewolucyjnego?
- Jeden z tutejszych radnych na nasze wątpliwości powiedział: "Co mi to przeszkadza, że w ciągu dnia przejedzie 10 samochodów, dodał też, że gmina będzie miała zasilony budżet z podatków. Jakby to miało być 10 samochodów dziennie to interes jest nieopłacalny ...-dodała mieszkanka Czarnej.
W jeszcze gorszej sytuacji są mieszkańcy sąsiedniej wsi Wola Mała
- Te tiry będą jeździć zaraz obok mojego domu, po malutkiej drodze, która ma koło 2,5 metra szerokości! Co gorsza jest usytuowana na skarpie rzecznej. Jeśli ta zostanie rozjeżdżona przez te wielkie samochody nasza jedyna ochrona przed wodą zostanie zniszczona, a że tiry rozjeżdżą tą drogę jest bardziej niż pewne. Ona nie jest przystosowana do tak ciężkich samochodów- mówił Mariusz Giża (54 l) z Woli Małej.
Podobne obawy ma sąsiadka mężczyzny Sabina Jarosz (38 l)
-Wszyscy tutaj przeżyliśmy budowę autostrady i wiemy co to oznacza ruch takich samochodów. Wówczas znosiliśmy te utrudnienia, bo wiedzieliśmy, że to dla naszego wspólnego dobra i kiedyś ta budowa się zakończy. Codziennie zmagaliśmy się z hałasem, kilkoma centymetrami kurzu na tarasach, czy zanieczyszczonymi owocami na drzewach. Kiedy to minęło znowu stajemy przed taką wizją. Tylko to przedsięwzięcie ma trwać 20 lat! Nikt z nami nie rozmawia, nie odpisuje na nasze pisma i wszyscy nas lekceważą! Nie chcemy tu ciężkich kilkudziesięciotonowych samochodów, żeby zatruwały nam życie- skwitowała kobieta
Gm. Czarna. Walka o drogę
Mieszkańcy tych wsi są oburzeni faktem, że gmina nic dla nich nie zrobiła. Do wyrobiska, gdzie mają trwać prace jest inna polna droga. Mieszkańcy uważają, że tam nie ma żadnych domów i nikomu nie przeszkadzała by wzmożony ruch ciężkich samochodów
- Dowiadywaliśmy się i wiemy, że takich tirów może przejeżdżać nawet 200 dziennie. To zrujnuje nam życie. Nie chcemy tego i zrobimy wszytko, by tak się nie stało. Auta mogą jeździć inną drogą, gdzie nikomu nie będą przeszkadzać. wystarczy ja utwardzać, ale nikt o to nie zabiega. Jakby nikomu nie zależało na mieszkańcach- oburza się Mariusz Giża. Chociaż inwestycja ma działać na terenie Gminy Czarna, lokalny samorząd umywa ręce:
- W odpowiedzi na zapytanie informuję, że przedmiotowa droga Nr 1521 R relacji Czarna - Wola dalsza jest drogą powiatową, będącą w zarządzie Zarządu Dróg Powiatowych w Łańcucie. Wobec powyższego o wszelkie informacje w zakresie budowy, przebudowy tej drogi lub urządzeń drogowych, czy organizacji ruchu należy się zwrócić do zarządu drogi- poinformowała Barbara Sowa kierownik Referatu Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji Urzędu Gminy w Czarnej
Zarząd Dróg Powiatowych w Łańcucie podaje swoje argumenty - Zakład wydobycia kopalin funkcjonuje w tym samym miejscu już kilka lat. W tym czasie przedsiębiorca na własny koszt wykonał nową nawierzchnię oraz nowy chodnik dla pieszych przy drodze powiatowej przebiegającej przez miejscowość Wola Mała. We wcześniejszych latach ruch pojazdów przewożących kruszywo odbywał się przez Wolę Małą. Ograniczeniem w transporcie pojazdów przez miejscowość Czarna ( nie tylko pojazdów przedsiębiorcy ) był zły stan techniczny drogi oraz ograniczenia tonażowe na moście usytuowanym na początku drogi. W 2018r. przy dofinansowaniu ze środków Skarbu Państwa wykonano przebudowę odcinka drogi przebiegającego przez miejscowość Czarna . W ramach tych robót wykonano poszerzenia jezdni, nowe chodniki oraz dostosowano konstrukcję jezdni umożliwiającą przejazd pojazdów o masie do 40t. Przedsiębiorca zadeklarował się sporządzić dokumentację, oraz sfinansować wykonanie wzmocnienia mostu , tak aby zniknęła bariera ograniczająca możliwość transportu dla wszystkich pojazdów, nie tylko związanych z jego działalnością. Dodać przy tym należy ,że na odcinku przedmiotowej drogi nie występują osuwiska- powiedział Janusz Wolski - dyr ZDP w Łańcucie.
Głos mieszkańców nie zostanie wzięty pod uwagę
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]