Prokuratura w Rzeszowie bada przyczyny śmierci 18-latka. Do zgonu doszło 2 sierpnia:
- Nastolatek trafił do szpitala i tam zmarł - mówi nam Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
Na oddział trafił dzień wcześniej w asyście policji z objawami zatrucia.
Sprawa trafiła do prokuratury. O wynikach postępowania będziemy informować na bieżąco.
Dodajmy, że wczoraj z objawami zatrucia dopalaczami do szpitala trafili 25 i 32-latek z powiatu brzozowskiego:
- Oświadczyli policjantom, że chwilę wcześniej palili nieznane im środki odurzające tzw. „dopalacze”. Nie potrafili podać ich nazwy, nie znali również ich składu. Przyznali, że dziwnie się po nich czuli i zaczęli tracić czucie w nogach i rękach - informuje KPP Brzozów.
Policja apeluje i ostrzega. Pamiętajmy, że dopalacze to narkotyki, a ich zażywanie jest niebezpieczne dla naszego zdrowia i życia.
Zobacz też: PODKARPACKIE: Dwóch mężczyzn utonęło podczas wypoczynku nad wodą w weekend
ZOBACZ TO WIDEO: