Artur Ligęska nie żyje
Pochodzący z Dębicy trener fitness, Artur Ligęska został zatrzymany w kwietniu 2018 roku za posiadanie narkotyków, kilka miesięcy później usłyszał wyrok dożywocia w Emiratach Arabskich. Ponad rok spędził w arabskim więzieniu. Został zwolniony po 13 miesiącach dzięki interwencji następcy tronu emiratu Abu Zabi. W pomoc Ligęsce zaangażowali się również Elżbieta Łukacijewska, europosłanka oraz ówczesny minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Ligęska przez cały czas utrzymywał, że został niesłusznie oskarżony i skazany.
Według jego relacji, był on przetrzymywany w izolatce w więzieniu w Al-Sadr, na pustyni w Abu Dhabi w fatalnych warunkach: bez łóżka i potrzebnych leków. 9 maja 2019 odzyskał wolność.
Ligęska po opuszczeniu więzienia w 2019 roku o swoich przeżyciach opowiedział m.in. na swoim kanale na Youtube. Wydał również książkę. Niestety, jak wynika z informacji przekazanych przez Interię, Artur Ligęska nie żyje, a informację o śmierci mężczyzny potwierdzili bliscy. Ciało 40-latka znaleziono w mieszkaniu Amsterdamie.