Niebolubna to jodła pospolita. Ma zapewne około 200 lat. Jest najwyższa w Bieszczadach, a być może nawet w Polsce. Pomogli odkryć ją pasjonaci.
- Z danych zapisu satelitarnego wykryli, że w tej okolicy może być taka jodła, na miejscu dokonano szczegółowego pomiaru i wychodzi, że to najwyższa jodła w Bieszczadach - mówi Leszek Pukas, leśniczy z Krościenka.
- A może nawet najwyższa w Polsce – dodaje nadleśniczy Maciej Szpiech - Myślę, że długo patrzyła na dzieje tej ziemi, na to jak się Polska tworzyła po zaborach, jak te ziemie zmieniały się w kolejnych dekadach, pewnie radośnie szumiała w 1951 roku, gdy wracała do Polski w ramach wymiany terenów z ZSRR. Złożyliśmy wniosek, aby jodła z leśnictwa Krościenko została uznana za pomnik przyrody.
Dlaczego Niebolubna? Leśnicy z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne ogłosili konkurs na imię dla tego wyjątkowego okazu.
Jak przekazuje Edward Marszałek rzecznik prasowy RDPL w Krośnie, jodle z Krościenka z obwodem 412 cm daleko do tych najgrubszych. W tej kategorii wciąż prowadzi „Lasumiła” z Nadleśnictwa Baligród mierząca 519 centymetrów obwodu. Ta jednak urosła do wysokości „zaledwie” 35 metrów.
Zobacz też: Rzeszów. Ławka w kształcie mapy Polski ma regulamin z 15 podpunktami. Zaskakująca odpowiedź prezydenta