Niedźwiedź w gm. Czarna (powiat bieszczadzki) podchodzi pod zabudowania. W związku z tym wydano specjalny apel z prośbą o rozwagę – m.in. o to, by nie zbaczać z wyznaczonych tras i szlaków, a także nie chodzić pojedynczo. Mieszkańcy nie powinni wrzucać do pojemników na śmieci odpadów organicznych – przede wszystkim żywności, która wabi niedźwiedzie. Co zrobić w przypadku, kiedy spotkamy się z tym zwierzęciem? – W przypadku spotkania z drapieżnikiem należy podjąć próbę spokojnego oddalenia się obserwując zwierzę. Ucieczka może tylko niestety pogorszyć naszą sytuację. Niedźwiedź rozwija bowiem prędkość nawet do 50 km/h. Należy wówczas położyć się z osłoniętym karkiem oraz podkurczonymi kolanami pod klatką piersiową. W większości przypadków tak ułożoną osobę niedźwiedź obwącha i po pewnym czasie odejdzie. - informuje Bogusław Kochanowicz, wójt gm. Czarna.
Czytaj też: Coraz więcej turystów w Bieszczadach. Przyjeżdżają z całej Polski
Zdecydowanie odradza się w takich przypadkach próby robienia zdjęć, bo może nas to kosztować przegapienie momentu, w którym bezpiecznie można się oddalić.
- Prosimy Państwa o rozwagę oraz o infomowanie nas o wszelkich przypadkach spotkania z tym potężnym ssakiem, a w przypadku jakiegokolwiek zagrożenia o natychmiastowe informowanie służb ratunkowych. - czytamy w piśmie.