Niedźwiedzie wcale nie śpią snem zimowym! W Bieszczadach pełno niedźwiedzich tropów na szlakach
Ten, kto chodzi po Bieszczadach, powinien wiedzieć, że spotkanie z niedźwiedziem nie byłoby w tym rejonie Polski żadnym zaskoczeniem. To właśnie tam żyje najwięcej niedźwiedzi - wcale nie w Tatrach, choć i tam ich nie brakuje. Kiedy jest lato, zwłaszcza upalne i suche, zazwyczaj turyści nie zdają sobie sprawy z ewentualnej bliskości tych największych polskich drapieżników. Po prostu nie zostawiają śladów, chyba, że jest błoto. Ale podczas śnieżnej zimy jest zupełnie inaczej. Wtedy bliskości niedźwiedzi nie da się już ukryć, bo po prostu zostawiają za sobą ślady - i to takie, których nie sposób nie dostrzec, bo są po prostu wielkie! Teraz w Bieszczadach panuje właśnie śnieżna zima. I wszystko wskazuje na to, że niedźwiedzie ani myślą zapaść w sen zimowy. Na szlakach raz po raz znajdowane są tropy, których nie sposób pomylić z żadnymi innymi. Dorodne niedźwiedzie, w tym szczególnie niebezpieczne samice z młodymi, nadal krążą po Bieszczadach.
"Duży niedźwiedź, zakładam że to była samica, bo zostawia duży trop, większy od mojej dłoni, a obok jednoroczny, może dwuletni niedźwiadek"
Na Facebookowych grupach bieszczadzkiej tematyce pojawiło się już sporo zdjęć zamieszczanych przez wędrowców, którzy natknęli się na ślady niedźwiedzia. "W drodze na Małą Rawkę, pięciopalczaste ślady zostawił nasz Bieszczadzki majestatyczny drapieżnik, niedźwiedź" - pisze "Biestroska" na grupie "Bieszczady z Pasją" i pokazuje kilka zdjęć. "W zeszły poniedziałek, na drodze z parkingu w #SopotniaWielka były ślady niedźwiedzia. Jeszcze nie śpi" - pisze czytelniczka Żywiec Info. W TV Trwam słynny bieszczadzki leśnik Kazimierz Nóżka także pokazał znalezione przez siebie tropy. "Zwierzę dość okazałe, po wielkości tego tropu widać, gdzieś tam odciśnięte, lekko przysypane pazury świadczą o tym, że był to niedźwiedź, a może dwa lub nawet trzy. Duży niedźwiedź, zakładam że to była samica, bo zostawia duży trop, większy od mojej dłoni, a obok jednoroczny, może dwuletni niedźwiadek" - mówi leśnik.
Co zrobić, jeśli spotkamy niedźwiedzia?
Co zrobić, jeśli spotkamy niedźwiedzia, na przykład na szlaku w górach? Należy zachować spokój, nie uciekać w panice, tylko odejść zdecydowanym krokiem w przeciwnym kierunku. Idąc w rejonie, w którym mamy szansę spotkać niedźwiedzia, powinniśmy prewencyjnie hałasować, oczywiście z umiarem, klaszcząc, rozmawiając. Niedźwiedzi pod żadnym pozorem nie możemy karmić ani się do nich zbliżać. Ataki na człowieka są bardzo rzadkie, jeśli zachowamy się prawidłowo, najprawdopodobniej zupełnie nic nam się nie stanie.