Do zdarzenia doszło 21 maja br. na parkingu w pobliżu polsko-słowackiej granicy (Barwinek na Podkarpaciu). Sprawa wyszła na jaw, ponieważ zaniepokojony kierowca polskiej ciężarówki usłyszał podejrzane głosy z naczepy. Poinformował o tym przebywających w okolicy funkcjonariuszy KAS. Zgodnie z dokumentami kierowca w samochodzie ia przewoził towar w postaci arbuzów na 23 paletach ale... nie tylko.
W naczepie znajdowały się jeszcze dwie osoby. Okazało się, że to dwaj pełnoletni obywatele Afganistanu (18, 41 lat). Za przemyt z Grecji zapłacili po ok. 4 tys. euro i byli przekonani, że dotarli już do Niemiec.
Mężczyźni byli zdrowi. Mieli ze sobą ciepłe ubrania, kilkaset euro, oraz pożywienie. Z posiadanych dokumentów wynikało, że jeden z nich składał w Grecji wniosek o nadanie tam statusu uchodźcy.
Decyzją Sądu Rejonowego w Sanoku cudzoziemcy zostali umieszczeni na okres 3 miesięcy w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Białymstoku.