Pod koniec lipca, jeden z liderów Koalicji Obywatelskiej, szef PO Grzegorz Schetyna, przedstawił nazwiska osób, które wystartują w wyborach parlamentarnych z pierwszych miejsc na liście. "Jedynką" w okręgu rzeszowskim został Tadeusz Ferenc, pełniący aktualnie funkcję prezydenta miasta Rzeszowa.
79-letni polityk, który jest włodarzem stolicy województwa podkarpackiego od 2002 roku, od tego czasu w przekonywujący sposób wygrywał wszystkie wybory, a jak podkreśla wielu mieszkańców i wiele lokalnych organizacji, za jego kadencji Rzeszów przeszedł ogromną wizerunkową zmianę na plus.
Od momentu ogłoszenia, że Ferenc zamierza startować do parlamentu, rozpoczęły się liczne wizyty w ratuszu. Do prezydenta przychodzili przedstawiciele lokalnych organizacji i instytucji, którzy próbowali przekonać go do zmiany zdania i pozostania na Podkarpaciu. Do Ferenca list wystosowało m.in. Porozumienie Spółdzielni Mieszkaniowych w Rzeszowie.
"(...) prosimy o zmianę swojego stanowiska w sprawie kandydowania na Posła do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, a tym samym pozostanie na dotychczasowym stanowisku Prezydenta Miasta Rzeszowa. Zdaniem spółdzielców Pana decyzja nie jest dobra dla naszego miasta i będzie miała niekorzystny wpływ na dalszy jego rozwój. Wiemy jak bardzo Panu jako rodowitemu rzeszowianinowi zależy na rozwoju miasta, co widać w działaniach i trosce o jego rozwój. Za Pana prezydentury Rzeszów zyskał nowy wizerunek w kraju jak i na świecie a my, jego mieszkańcy pragniemy, aby w dalszym ciągu się rozwijał" - czytamy w liście.
Przypomnijmy, że według dość realnego scenariusza, rezygnacja Tadeusza Ferenca ze swojej funkcji, wiązałaby się z wprowadzeniem do ratusza komisarza z nadania Prawa i Sprawiedliwości, co wiązałoby się z przejęciem władzy w mieście przez tę formację polityczną.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal rzeszow-news.pl, prezydent Rzeszowa rozważył głosy, które przekonywały go do zostania na swoim stanowisku i podjął decyzję o rezygnacji ze startu w wyborach. Miał ją przekazać szefowi Koalicji Obywatelskiej, Grzegorzowi Schetynie.
Remont bez rujnowania domowego budżetu. Sprawdź ofertę na OBI kody rabatowe.