Podkarpacie. Niecodzienna kolizja w Tarnowskiej Woli
W Tarnowskiej Woli na Podkarpaciu, na drodze krajowej nr 9 w kierunku Tarnobrzega, doszło do nietypowego wypadku. 25-letni mężczyzna kierujący volkswagenem zderzył się z łosiem. Dzikie zwierzę znienacka wyskoczyło mu pod koła. Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze zbadali kierowcę spod Tarnobrzega i okazało się, że miał 0,38 promila alkoholu w organizmie. Jemu nic się nie stało, jednakże łoś nie miał tyle szczęścia - niestety, nie przeżył zderzenia.
Na Podkarpaciu kolizje z udziałem dzikich zwierząt ostatnio zdarzają się częściej. Niedawno pisaliśmy o zderzeniu pociągu PKP Intercity z dzikami, które wybiegły na tory. Policja przestrzega: "Kolizja z dzikim zwierzęciem może się zdarzyć każdemu. Warto zatem pamiętać o zachowaniu ostrożności i nie bagatelizować znaków ostrzegawczych przed dzikimi zwierzętami, które uprzedzają, gdzie występuje, bądź może występować niebezpieczeństwo. Dzikie zwierzęta również coraz częściej wychodzą na ulice." czytamy na stronie KPP w Ustrzykach Dolnych.
Co zrobić, jeśli zderzymy się z dzikiem, sarną lub łosiem? Wpierw należy zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zjechać na pobocze i wystawić trójkąt ostrzegawczy, po czym udzielić pomocy ewentualnym poszkodowanym. Następnie trzeba zadzwonić pod numery alarmowe. Absolutnie nie wolno dotykać ani przemieszczać potrąconego zwierzęcia.