Podczas sylwestrowej nocy wszyscy nastawiają się na udaną zabawę. Co jednak, jeśli idziemy do lokalu, w którym miały być trzy gorące dania, a dostajemy jedno? Mieliśmy pląsać w rytm muzyki na żywo, a tańczymy przy starej płycie? UOKiK informuje, że w takim przypadku można żądać zwrotu części pieniędzy.
Formularz reklamacyjny dostępny jest na przykład TUTAJ.
Podczas zabawy pamiętajmy także o bezpieczeństwie w kontekście fajerwerków:
"Nie kupuj fajerwerków z niepewnego źródła. Sprawdź, czy nie wysypuje się z nich mieszkanka pirotechniczna, czy mają zabezpieczony lont, czy nie mają pękniętej obudowy lub innych uszkodzeń. Szukaj instrukcji - powinny być w niej informacje o producencie, o tym jak odpalać fajerwerki i ostrzeżenia. Przestudiuj ją wcześniej, a nie tuż przed północą. Odpalaj petardy i rakiety na otwartej przestrzeni, nie kieruj ich na ludzi, zwierzęta, drzewa czy budynki" - wylicza UOKiK.
Zobacz też: Święta Bożego Narodzenia i Sylwester: Jak pojadą autobusy w Rzeszowie?
Jeśli po imprezie zorientujesz się, ze Twoja własność zginęła z szatni, zawsze możesz domagać się jej zwrotu lub pieniędzy:
"Nie daj się zbyć, nawet gdy wisi informacja „za rzeczy pozostawione w szatni nie ponosimy odpowiedzialności”. To przykład niezgodnej z prawem praktyki. Przedsiębiorca, który prowadzi szatnię, odpowiada za powierzone mu rzeczy".
Jeśli decydujesz się na świąteczny wyjazd i stan hotelu jest niezgodny z ofertą, także możesz składać reklamację i żądać obniżenia ceny.