Społeczne Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Sanoku na swoim fanpage opublikowało post łamiący serce - Dzisiaj (27/12/2020 przyp. autora) przed południem młody mężczyzna wyrzucił szczeniaka rasy owczarek podhalański w lesie w okolicach Strachociny. Został przyłapany na gorącym uczynku przez spacerowiczów. Po pościgu samochodowym udało się zajechać mu drogę i zawrócić do lasu. Brawo dla osób, które natychmiast zareagowały. Około 4 może 5 miesięczny szczeniak trafił do naszych kojców. Młody człowiek tłumaczył się, że porzucił psa, gdyż ten ma defekt z kręgosłupem a kupując go za 500 zł sprzedający zataił ten fakt. Szczenię jutro trafi do lekarza weterynarii na diagnostykę. Jednak ważniejszy będzie dla niego teraz dom tymczasowy. Nie wiemy co będzie dalej z jego zdrowiem. Wiemy natomiast, że dzięki rozmnażaniom psów w pseudohodwlach tak to się kończy. Nie kupujcie! Kupujcie z miejsc rejestrowanych i sprawdzonych! A najlepiej adoptujcie ze schronisk. I tak oto na końcu tego łańcuszka psiak siedzi w kojcu w Sanoku. W społecznym przytulisku. Przyjechał z drugiego końca Polski aby zostać wyrzucony w lesie. Ręce opadają. Dzwońcie jeśli ktoś może pomóc. Tel: 793160873. Gdyby ktoś chciał nas wesprzeć finansowo w diagnostyce i leczeniu szczeniaka zamieszczam numer konta. Z góry bardzo dziękujemy. BANK PKO S.A. o/Sanok 02 1240 2340 1111 0000 3191 4341 z dopiskiem dla Puchatka- czytamy w komunikacie.
Polecany artykuł:
Biedny piesek siedzi w klatce i walczy by ktoś go pokochał. Bezduszność i głupota ludzi zawsze odbija się rykoszetem na tych, którzy nie mogą się bronić. Tym razem taką ofiarą jest śliczny Puchatek.
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]