Nieznana perełka idealna na majówkę. To miejsce to turystyczny skarb, ale niewielu o nim wie

Zespół parkowo - dworski i folwarczny w Wiśniowej położony jest przy głównej drodze na Sanok, DW 988. Tuż obok znajduje się parking, z którego wygodnie przejdziemy do parku. Tam uderzy w nas piękno zieleni i kwiatów. Znajdziemy w nim sporo rarytasów do zwiedzania.

Zabudowania dworskie w Wiśniowej

Pierwszym z nich jest pałac wzniesiony dla rodziny Firlejów, ale gruntownie przekształcony w XIX w. przez Franciszka Mycielskiego. Jest tu też piętrowa oficyna i zabudowania gospodarcze na planie litery L. Wiśnowa w okresie międzywojennym słynęła z plenerów malarskich, dwór zaczęto nazywać „Barbizonem Wiśniowskim”. Odbywały się tu również spotkania muzyczne. W parku znajdziemy też neoromańską kaplicę grobową Mycielskich z końca XIX wieku.

Zobacz też: Tego widoku na Bieszczady nie możesz przegapić. Magiczne miejsce. Będziesz zachwycony!

Grób kota i psa

Spacerując uroczymi alejkami możemy dotrzeć do niewątpliwie niespotykanego jak na tamte czasy miejsca, czyli do grobu psa i kota. Czytelny wciąż jest napis:

"NAJPIĘKNIEJSZY PIES/ PANIEN MYCIELSKICH/ NAJWIERNIEJSZY TOWARZYSZ / FRED 14.VIII.1893 . 24.I.1904"

Dalsza część artykułu poniżej. 

13 zdjęć

Urocza aleja grabowa. Idealne miejsce na zdjęcie

Warto też dotrzeć do starej alei grabowej. Wzdłuż alei rozmieszczone są ławki, by w spokoju i wygodzie podziwiać majestatyczne drzewa. Warto zrobić sobie tu zdjęcie!

Dąb Józef. Słynne drzewo z niezwykłą historią

To jednak nie wszystko. W parku rośnie Dąb Józef - Polskie Drzewo Roku 2016 oraz Europejskie Drzewo Roku 2017. Liczy około 650 lat. W 1954 r. został objęty ochroną prawną jako polski pomnik przyrody. Jak wspomnieliśmy wyżej, Wiśniowa słynęła z plenerów malarskich. Przybywali tam artyści - w tym Józef Mehoffer, którego tak urzekł piękny dąb, że zamieścił go na banknocie stuzłotowym w latach trzydziestych XX w. Dąb ze względu na Mehoffera otrzymał na imię Józef. Z dębem wiąże się też niezwykła historia z okresu II wojny światowej. Według udokumentowanych świadectw, w dębie ukrywali się żydowscy bracia noszący nazwisko Hymi. Byli to uciekinierzy z Frysztaka. Pomagali im mieszkańcy, którzy zaopatrywali ich w jedzenie.

Wyjazd z noclegiem

Co ciekawe, w parku można przenocować! I nie chodzi wcale o spanie na ławce (to gorąco odradzamy), ale o miejsca noclegowe w budynku folwarcznym.