Przypomnijmy do zdarzenia doszło w sobotę, 1 lipca, w godzinach porannych. Ktoś zostawił metalową paczkę pod domem dziecka, a na niej napis: "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego". Pracownicy placówki poinformowali o tym niecodziennym prezencie policję.
- Patrol policji zastał na miejscu pracowników placówki oraz właściciela lokalnego portalu, do którego zadzwonił mężczyzna i poinformował o skrzyni i podał kod do kłódki, która zabezpieczała skrzynię - mówi w rozmowie z Polską Agencją Prasową mł. asp. Arkadiusz Pałys z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie. - Jeden z funkcjonariuszy miał przeszkolenie pirotechniczne i kiedy stwierdził, że jest bezpiecznie, otworzono skrzyni.
Jak się okazało, w skrzyni znajdowało się dużo słodyczy oraz gotówka w kwocie około 100 tysięcy złotych. Mł. asp. Arkadiusz Pałys poinformował, że pieniądze zostały przekazane pracownikom placówki. Wiadomo już, co się z nimi stanie.
- Z naszych informacji wynika, że w poniedziałek pracownicy placówki wpłacą je na konto bankowe – zaznaczył.
Policja informuje, że obecnie nie jest prowadzone żadne powstępowanie w sprawie tajemniczego darczyńcy. Mł. asp. Pałys dodał, że nie doszło do złamania prawa.
- Każdy ma prawo do przekazania darowizny – stwierdził policjant.
Podcasty
Playlisty tematyczne
