Pogotowie zostało wezwane do mężczyzny z nagłym obrzękiem twarzy w Nienadowej. Na miejscu okazało się, że ze względu na trudne warunki powstałe po ostatnich ulewach, ostatni kilometr do pacjenta ratownicy musieli pokonać pieszo.
Dalsza część artykułu znajduje się pod wideo.
- Na miejscu okazało się że pacjent ma poważne problemy kardiologiczne , na dodatek nie reaguje na podawane leki. Konieczny był jak najszybszy transport do szpitala. Ze względu na odległość oraz wspomniane warunki terenowe zapadła decyzja o wezwaniu śmigłowca - Ratownika 10 z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sanoku. - relacjonuje Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu.
Udało się. Pomimo bardzo trudnych warunków, pilot śmigłowca wylądował na miejscu.
- Pomimo dużych niedogodności w miejscu lądowania Pilot Ratownika 10 wykazał się mistrzowskim kunsztem przyziemiając maszynę . Ostatecznie pacjent w ciągu kilku minut , drogą lotniczą , trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu. - czytamy