Teoretycznie służą do przechowywania zakupów. On jednak uznał, że szafki w marketach mają większy potencjał i zapakował do nich prywatne rzeczy. Mowa o 56-latku z Nowej Dęby, którego 14 listopada zatrzymała policja.
Feralnego dnia pracownicy sklepu wezwali policję:
- Podczas wyjaśniania sprawy policjanci ustalili, że jeden z klientów ukradł 2 kluczyki z szafek sklepowych, przeznaczonych do przechowywania zakupów. Ustalono rysopis mężczyzny i rozpoczęli jego poszukiwania. Po kilku minutach zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi. Mężczyzna szedł do budynku dworca autobusowego - wyjaśnia KMP Tarnobrzeg.
Okazało się, że 64-latek zabrał kluczyki, bo schował do szafek prywatne rzeczy - ciepłe ubrania i kosmetyki.
Sprawa zakończyła się polubownie. Pakunki wróciły do mężczyzny, a kluczyki do personelu .
Zobacz też: Jest Amerykanką, ale wybrała życie w Rzeszowie. Ten filmik pokazuje, że mamy powody do dumy! [WIDEO]
ZOBACZ TO WIDEO: