Zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay Zdjęcie ilustracyjne

Nowe szokujące doniesienia w sprawie Daniela z Izdebek: Chłopiec uciekał już wcześniej. W domu panowała straszna bieda

2018-11-19 9:48

Dziecko trzy dni i dwie noce samo błąkało się po lesie. Życie uratował mu pies, który oszczekał grzybiarza. Kiedy wydawało się, że koszmar 12-latka już się skończył, wówczas aresztowano jego ojca.  

Przypomnijmy, że 12-letni Daniel zaginął we wtorek 13 listopada. O godzinie 14 miał wyjść do mieszkającej nieopodal babci, o godzinie 16 miało już go tam nie być. Dziecko spędziło czas w lesie. W czwartek po południu służbom udało się go odnaleźć.

Okazuje się, że sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Brzozowie. Jak mówi nam prokurator Marcin Bobola, badane są dwa wątki. Jeden dotyczy narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, co ma związek z nienależytym sprawowaniem opieki nad nim. Drugi szokuje - prokuratura sprawdza czy doszło do czynu o charakterze seksualnym na szkodę małoletniego dziecka.

Jedna osoba została zatrzymana. To ojciec dziecka.

Teraz SE ujawnia kolejne szokujące doniesienia z życia rodziny, w której, jak się okazuje panowała bieda. W skromnym domu mieszkało 10 dzieci i  ich rodzice:

- Mieli tam dwa niewielkie pokoje, kuchnię, łazienkę i korytarzyk. Jednak żadnych luksusów nie było. Podwórko jest zapuszczone i nikt na nim nie pracował- mówiła sąsiadka rodziny w rozmowie z SE.

Wszędzie leży złom i śmieci. W odpadach przed domem został nawet mały pies, dzięki któremu Daniel przetrwał w lesie! Zwierzak jest głodny i zmarznięty.

Policja interesowała się dziećmi już wcześniej. Okazało się, że to nie pierwsza ucieczka Daniela z domu. Chłopiec jest najstarszy z rodzeństwa, najmłodsze dziecko ma zaledwie kilkanaście miesięcy. Wszystkie dzieci zostały umieszczone w ośrodku opiekuńczym.

Zobacz też: W weekend na Podkarpaciu sześć osób zatruło się czadem, w tym troje dzieci

ZOBACZ TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki