Rodzina pięcioraczków straciła dom w Tajlandii
Niedawno rodzina Clarke stanęła przed niemałym wyzwaniem. Musieli szukać nowego domu, ponieważ stracili dotychczasową willę! Dlaczego? Przed wylotem wynajęli ją tylko na trzy miesiące. Wtedy jeszcze nie byli pewni, czy zostaną tu na dłużej.
- Rezerwowałam dom w lutym, na trzy miesiące. W tym czasie ktoś zarezerwował dom na lipiec - wyjaśniła mama pięcioraczków. - Niestety nie jest łatwo znaleźć dom dla tak licznej rodziny z maluszkami. Albo schody niezabezpieczone, albo kamienie w domu, albo szklane okna w toalecie, albo łazienki bez drzwi, albo sypialnie bez okien - mówiła. Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Przeprowadzka do nowej willi
Po długich poszukiwaniach małżeństwu udało się znaleźć odpowiednie lokum dla całej rodziny pięcioraczków. Po spakowaniu wszystkich rzeczy w walizki przyszedł czas na przeniesienie ich do nowego domu.
Mama pięcioraczków pokazała już kilka ujęć. "Szalenie zmęczeni, ale daliśmy radę #nowydom #odpoczynek" - napisała mama pięcioraczków.
Na razie w środku panuje typowy "przeprowadzkowy nieład", jednak willa i tak robi wrażenie. Jasne ściany, przestronne pomieszczenia, wygodne kanapy, na których pan Vincent zażywa zasłużonego odpoczynku - no i oczywiście nie mogło zabraknąć basenu. Ten wygląda na większy od poprzedniego! Dzieci są zachwycone. Nie możemy doczekać się oprowadzenia po nowym domu.