Rodzina pięcioraczków z Horyńca to jedna z najbardziej rozpoznawalnych rodzin w Polsce! Losy pani Dominiki i pana Vincenta wraz z ich dzieciakami śledzi mnóstwo osób. Niedawno zdecydowali się oni na wielką zmianę, jaką była przeprowadzka do Tajlandii! Tutaj rodzina Clarke pokazała piękną willę z basenem, poszukiwania nowego domu, tajskie przysmaki, sklepy czy naukę dzieci.
Problemy finansowe w rodzinie pięcioraczków z Horyńca
Tajskie życie rodziny pięcioraczków może brzmieć jak bajka, ale niedawno okazało się, że rodzina ma problemy finansowe. Jest to związane z zakończeniem współpracy z TVN-em przy cyklu "Pełna chata". Zbiegło się to z problemem zawieszenia konta na Amazonie - rodzina nie mogła prowadzić sprzedaży, będąc w Tajlandii. To jednak nie wszystko! Zamrożone zostały tam również zgromadzone środki.
Zobacz też: Wiemy, ile zapłaciła rodzina pięcioraczków za podróż do Tajlandii. Królewskie traktowanie, mieli nawet VIP Service!
Rodzina pięcioraczków dokonała wyboru, co dalej!
Rodzina stanęła przed trudnym wyborem - co teraz? Rozważali nawet powrót do Polski. Jak się okazało, państwo Clarke zakładają firmę w Tajlandii!
- Zwykły - niezwykły dzień - uczymy się, jak otworzyć firmę w Tajlandii. Otworzenie firmy w Tajlandii nie jest proste - trzeba spełnić wiele warunków, mieć 2 Tajskich współpracowników, zatrudniać 4 Tajów - napisała pani Dominika pod relacją, w której pokazała m.in. wizytę w biurze księgowo-prawnym.
Jak się okazuje jest mnóstwo "kruczków", które rodzina musi spełnić, by założyć firmę w Tajlandii. Pierwsze kroki zostały już poczynione! Okazuje się, że wymyślona przez rodzinę nazwa "Go Lanta" jest możliwa to rejestracji. Przed nimi jeszcze proces wymyślania logo firmy, jest to jeden z warunków, jakie trzeba spełnić, by zarejestrować firmę.
To jednak nie wszystko! W ramach działalności firmy należy opłacać ubezpieczenie 4 osobom.
- Trzeba opłacać ubezpieczenie dla 4 Tajów. W ramach kosztów firmy opłaca się ubezpieczenie dla czterech obywateli - tłumaczy pani Dominika - Wybraliśmy naszą panią z taksówki, która pokazała nam super domki. Chcemy ofiarować jej miesięczne ubezpieczenie, a potem co za tym idzie emeryturę.