O krok od tragedii w Korczowej: Podróżujący na Ukrainę podciął sobie żyły w autokarze

i

Autor: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej O krok od tragedii w Korczowej: Podróżujący na Ukrainę podciął sobie żyły w autokarze

O krok od tragedii w Korczowej: Podróżujący na Ukrainę podciął sobie żyły w autokarze. Ratowali go funkcjonariusze SG

2018-12-07 9:31

3 grudnia strażnicy ratowali rodzinę z dzieckiem, która dachowała samochodem. W nocy z 4 na 5 grudnia zaś niedoszłego samobójcę. Sprawy bada policja.  

Zimna krew i opanowanie - tym z pewnością muszą cechować się funkcjonariusze SG. Ich praca nie należy do łatwych, a niektóre sytuacje są wyjątkowo trudne.

W poniedziałek dwóch strażników wracając wieczorem po służbie do domu zauważyło mitshubishi przewrócone na dach. Na miejscu znajdowała się rodzina - kobieta, mężczyzna i dwuletnie dziecko. Ich stan zaczął się pogarszać, dlatego strażnicy udzielili im pomocy przedmedycznej, wezwali służby i zabezpieczyli miejsce wypadku.

Z kolei w nocy z 4 na 5 grudnia uratowali życie mężczyźnie podróżującemu autokarem na Ukrainę:

- Kontroler SG został zaalarmowany przez jedną z pasażerek, że mężczyzna siedzący przed nią najprawdopodobniej stracił przytomność. Funkcjonariusz natychmiast podbiegł do mężczyzny i próbował nawiązać z nim kontakt, wtedy zauważył plamę krwi oraz leżący obok nóż. Kiedy uniósł rękaw okazało się, że okolica nadgarstka jest podcięta - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. 

Funkcjonariusze wezwali pogotowie, wynieśli mężczyznę z autokaru i zatamowali krwawienie. 

Z całą pewnością należą im się brawa. 

Zobacz też: Kwadrantydy 2019. Gdzie w Rzeszowie oglądać noc spadających gwiazd? Podpowiadamy!

ZOBACZ TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki