Policja o pobiciu obywateli Indii została poinformowana we wtorek (1 marca) około godz. 19:40. – Wiemy, że troje obywateli Indii zostało pobitych przez grupę pięciu mężczyzn. Jedna z osób jest opatrywana w szpitalu – poinformował PAP Bartosz Wilk z zespołu prasowego podkarpackiej policji. Wilk dodał, że trwają czynności policyjne.
"Gazeta Wyborcza" relacjonuje, że na ulicach Przemyśla jest obecnie bardzo niespokojnie. - Napastnicy jeżdżą po ulicach samochodami. Mają kije bejsbolowe i butelki - relacjonuje świadek agresji. Ulicami Przemyśla mają też chodzić "patrole obywatelskie". W mieście pojawia się coraz więcej policyjnych radiowozów. Mundurowi przestrzegają grupki czarnoskórych mężczyzn, aby nie chodzili sami na miejscowy dworzec, a jeśli już to grupami.
- Zawoziłem rzeczy do V LO w Przemyślu. Na ulicy spotkałem kilku uciekinierów z Ukrainy. Pytali o drogę na dworzec. Gdy pokazywałem, gdzie mają iść, zatrzymało się przy nas kilka samochodów. Przez uchylone szyby usłyszeliśmy: "Wyp... z Polski". Zaproponowałem, żeby schowali się w moim samochodzie. Nie chcieli, więc zaczęliśmy uciekać. Zgubiliśmy pogoń - opowiada "Wyborczej" jeden ze świadków zdarzenia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Student z Warszawy zginął w trakcie ostrzału pod Kijowem. Wojna na Ukrainie zbiera śmiertelne żniwo
Polecany artykuł:
W czwartek (24 lutego) rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę. Od tego czasu polską granicę przekroczyło 400 tysięcy uchodźców. W zdecydowanej większości to Ukraińcy, ale także mieszkańcy Afryki i Azji. To obywatele m.in. Indii, Bangladeszu, Rwandy, Kongo, Maroka, Kamerunu czy Afganistanu. Niektórzy wracają już do swoich krajów. - Ponad 400 studentów z Indii, którzy przekroczyli polsko-ukraińską granicę uciekając przed wojną, wraca bezpiecznie do swojej ojczyzny - poinformował na Twitterze wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker.
Polecany artykuł: