Ojciec poświęcił życie, ratując 2-letnią córeczkę. Spoczywają w jednym grobie. Ta tragedia złamała serca.

i

Autor: BO/PSP Przeworsk Ojciec poświęcił życie, ratując 2-letnią córeczkę. Spoczywają w jednym grobie. Ta tragedia złamała serca

Ojciec poświęcił życie, ratując 2-letnią córeczkę. Spoczywają w jednym grobie. Ta tragedia złamała serca

2022-02-20 5:30

Pod koniec lutego 2020 w Leżachowie na Podkarpaciu wydarzyła się tragedia, której bezmiar wstrząsnął całą Polską. Młoda rodzina miała właśnie rozpocząć kolejny etap swojego życia. Artur odwiózł swoją żonę do pobliskiego szpitala na zaplanowaną cesarkę. Sam został w domu z dwuletnią córeczką. Wieczorem ich dom strawił ogień. Potem życie pisało już tylko tragiczniejszy scenariusz tego zdarzenia.

Ewa (29 l.) wraz ze swoim mężem Arturem (+31 l.) wynajmowali dom w Leżachowie w powiecie przeworskim. Mieli wspaniałą córeczkę Anielkę (+ 2 l.). Feralnego dnia, kiedy małżeństwo właśnie zaczynało pisać kolejny etap swojego życia, wydarzyła się tragedia, którą ciężko sobie wyobrazić. Był dzień 20 lutego 2020 roku rodzina od rana krzątała się po domu. Rodzice tłumaczyli Anielce, że niebawem będzie mieć młodszego braciszka. Wiedzieli, że to stanie się lada moment. Po południu Artur odwiózł swoją żonę do pobliskiego szpitala, gdzie miała zaplanowaną cesarkę.

Został sam w domu z malutką Anielką. Kilka godzin po tym, kiedy Ewa przekroczyła próg szpitala, w ich domu wybuchł pożar. Kiedy Artur zorientował się, że ich dobytek płonie, wyniósł z budynku przerażoną Anielkę. Dziewczynka była już bardzo poparzona. Spłonęły jej włosy i ubranie. Mężczyzna wyciągnął ją z płomieni, próbował pomóc dziecku, potem chciał ratować dobytek.  

Tata i córka zginęli w pożarze domu

Niestety, jego ziemska droga wówczas się skończyła.  Mimo próby reanimacji podjętej przez służby ratownicze, życia bohaterskiego taty nie dało się uratować. Poparzoną Anielką zajęli się sąsiedzi, którzy są strażakami w miejscowej OSP. To oni pierwsi udzielali pomocy dziewczynce. Zabrali ją do swojego domu. Okryli, ściągnęli ubranie i próbowali schłodzić poparzone ciałko. Ich walka i determinacja początkowo przyniosła sukces. Chociaż dziewczynka miała ogromne poparzenia, bo aż 80 % ciała trafiła do szpitala. Była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Dzień śmierci ojca jest  też dniem, kiedy na świat przyszedł jego synek, który nigdy nie poznał taty i siostrzyczki. Malutka Anielka zmarła 4 kwietnia 2020 roku.

Dalsza cześć artykułu poniżej galerii zdjęć: Ojciec zginał, ratując córeczkę. Rocznica tragedii w Leżachowie

Ojciec zginął ratując córeczkę

Dzień, który miał się stać początkiem nowej, piękniejszej drogi w życiu młodej rodziny stał się największą tragedią jaką można sobie wyobrazić. Anielka została pochowana  na cmentarzu w Manasterzu w grobie razem ze swoim tatusiem, by opiekował się nią, kiedy obok nie ma ukochanej mamy. Na ich mogile możemy przeczytać poruszającą sentencję:

"Nie pytam Cię Boże dlaczego ich zabrałeś, lecz dziękuję za to, że ich nam dałeś"

Grób zdobią kolorowe kwiaty, gipsowe aniołki  oraz różowy miś. Na płycie nagrobnej stoi mnóstwo palących się zniczy, które świadczą o tym, że ktoś bardzo często odwiedza to miejsce. To była tragedia, która nie tylko wstrząsnęła tą malutka miejscowością, ale i całą Polską. Bezmiar tego dramatu spoczął na barkach młodej mamy. Takich tragedii nikt nie powinien doświadczać.

Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki