Jak ustaliliśmy, rodzina M. z Dębowa, w której doszło do tragedii, była wyobcowana i mało zintegrowana. Lokalna społeczność wie o niej niewiele. Jak ustalił z nieoficjalnych źródeł reporter "Super Expressu", tragedia wydarzyła się w poniedziałek (17 kwietnia). Do leżącego na łóżku syna miała podejść ojciec i zaatakować go nożem. Te wstrząsające doniesienia potwierdziła policja. - W jednym z domów w Dębowie 68-letni mężczyzna zaatakował nożem swojego 30-letniego syna. Młody mężczyzna trafił do szpitala - mówi nam Justyna Urban z Komendy Powiatowej Policji w Przeworsku. Na szczęście, życiu 30-latka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Koszmar trwał jednak dalej. 68-latek po zdarzeniu wyszedł z domu i w budynku gospodarczym popełnił samobójstwo. Niestety, pomimo reanimacji, nie udało się przywrócić czynności życiowych. - Lekarz stwierdził zgon. Na miejscu prowadzono czynności wyjaśniające - poinformowała policjantka.
Jak udało nam się ustalić, w rodzinie nie było wdrożonej procedury niebieskiej karty, ani interwencji policji w przeszłości. Przyczyny ataku ojca na syna są nieznane. O 30-letnim Wojciechu M., który pozostaje w szpitalu, niewiele wiedzą nawet mieszkający w wiosce jego rówieśnicy.
Gdzie szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123pokonackryzys.pl