Gospodarzy zaniepokoił fakt, że w domu zaczyna brakować większych sum pieniędzy i biżuterii. Po zainstalowaniu dodatkowych kamer monitoringu okazało się, że za kradzieżami może stać niania, którą zatrudniali. Na nagraniu widać, że kobieta przeszukiwała szuflady w sypialni.
- Kobieta do razu przyznała się do kradzieży. Policjanci znaleźli przy niej skradzione w tym dniu pieniądze w kwocie 1800 złotych, a podczas przeszukania w jej domu znaleźli kolejne 2,5 tysiąca złotych. Łączna wartość strat to 34 tysiące złotych - informuje Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Okazało się, że 28-latki szukają policjanci z Kolbuszowej. Miała odbyć karę więzienia za wcześniejsze kradzieże, ale ukrywała się przed organami ścigania. Teraz będzie oglądała świat zza krat.
Polecany artykuł: