Na mapie województwa podkarpackiego znajduje się sporo opuszczonych wsi. Dlaczego już nie istnieją? Przyczyn może być kilka - jak np. zanik populacji, kiedy mieszkańcy w poszukiwaniu za lepszym życiem przeprowadzili się w inne miejsca. W historii Podkarpackich wsi zapisały się również wysiedlenia - szczególnie dotyczące Bieszczadów.
Niektóre cieszyły się sporym rozwojem, czy liczebnością mieszkańców oraz turystów. W Siankach chociażby w latach 20.miał gościć sam Józef Piłsudski. W latach 1904-1906 dotarła tu linia kolejowa prowadząca ze Lwowa do Budapesztu, dzięki której padła myśl stworzenia w Siankach kurortu. Powstawały tu pensjonaty i schroniska, restauracje. Latem korzystano z uroków przyrody, a zimą ze stoku narciarskiego. Niestety, wojna przyniosła upadek tej pięknej miejscowości, która została podzielona. Przebiegała przez nią granica między Niemcami a ZSRR. Po 1951 r. wioska została podzielona między Polskę a radziecką Ukrainę. Dziś jest opuszczona, słynie z "Grobowca Hrabiny", który wciąż odwiedzany jest przez turystów.
Wsie "znikają" również z powodu zmian granic, czy wcielenia do innych miejscowości. W naszej galerii znajdziecie nazwy wyludnionych wsi. W niektórych z nich spotkać jeszcze można starą, opuszczoną cerkiew, czy popadającą w ruinę dzwonnicę.