Były oszustwa metodą "na wnuczka", były też metodą "na policjanta". Oszuści chwytają się przeróżnych sposobów, aby tylko wyłudzić pieniądze od nieświadomych ludzi. Niestety dwa takie przypadki miały miejsce w Rzeszowie.
Do pierwszej takiej sytuacji doszło przed południem na ulicy Konopnickiej. Wtedy do mieszkania starszej kobiety zadzwonił mężczyzna, który przez domofon przedstawił się jako pracownik spółdzielni od wodociągów. Niczego nie podejrzewająca właścicielka wpuściła go na klatkę schodową, a później do mieszkania. Wyglądający na około 25 lat mężczyzna wraz z kobietą miał sprawdzać stan instalacji wodnej w łazience. Wówczas, starsza pani poprosiła o okazanie dokumentu, potwierdzającego jego uprawnienia. Kiedy okazało się, że ich nie posiada, kobieta zażądała od niego opuszczenia mieszkania. Oszust zagrodził jej drogę, uniemożliwiając wyjście z pomieszczenia. W tym samym czasie kobieta zobaczyła drugiego mężczyznę, który pospiesznie opuszcza jej miejsce zamieszkania. Tuż za nim wybiegł fałszywy pracownik spółdzielni. Szybko okazało się, że mieszkanie zostało splądrowane, zniknęła też drogocenna biżuteria.
Zaledwie dwie godziny później rzeszowscy policjanci dostali zgłoszenie o kolejnej kradzieży, tym razem na ulicy Spytka Ligęzy. Podobnie jak w pierwszym przypadku, pokrzywdzoną była starsza kobieta. Ona również wpuściła do mieszkania dwóch mężczyzn. Jeden z nich wyglądał na około 25, a drugi na około 60 lat. Zapewniali, że zjawili się, aby sprawdzić stan instalacji wodnej. W trakcie rzekomej kontroli, mężczyźni mieli być cały czas z kobietą. Mimo tego, jak twierdzi poszkodowana, i tak udało im się ją okraść. Z mieszkania zginęły pieniądze oraz biżuteria.
Aktualnie trwa ustalanie tożsamości i poszukiwanie sprawców tych przestępstw. Policja apeluje, aby szczególnie starsze i samotne osoby zachowały szczególną ostrożność w związku z wpuszczaniem do swoich domów obcych osób. Za każdy razem powinniśmy uzyskać potwierdzenie uprawnień, które takowa osoba powinna posiadać. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, możemy wykonać telefon do administracji osiedla lub instytucji, na którą powołują się nieznajomi, by zweryfikować ich wiarygodność.