Polecany artykuł:
Jak poinformował nas dyżurny rzeszowskiej straży pożarnej, najpierw paliło się około 5 ha terenu na ul. Cukierniczej, a następnie kilka metrów kwadratowych nieużytków na ul. Podleśnej, na os. Budziwój. Przed godziną 10.00 z kolei strażacy otrzymali zgłoszenie o palących się kilku hektarach na ul. Beskidzkiej, tam gaszenie ognia trwało niemal trzy godziny. Na miejscu pracowało w sumie dziesięć zastępów straży pożarnej – trzy Państwowej Straży Pożarnej i siedem Ochotniczej z Rzeszowa, Racławówki i Niechobrza.
Od godziny 13.00, między ul. Cukierniczą a Przemysłową, pożar traw gasi w sumie sześć zastępów straży pożarnej. Na szczęście, nie ma informacji o poszkodowanych.
Na tak duże działanie ognia ma wpływ pogoda. Jak tłumaczy dyżurny, ludzie zaczynają „sprzątać”, ale nie biorą pod uwagę, że wiatr będzie szybko rozprzestrzeniał ogień, a także utrudniał gaszenie pożaru. Przypomnijmy, że wypalanie trwa jest nielegalne i grożą za to surowe kary.