Pan Antoni czeka na odszkodowanie, ale firma ogłosiła upadłość.
- 23 lata przepracowałem przy poszukiwaniu ropy naftowej i gazu ziemnego. W związku z wykonywaniem tej pracy nastąpił u mnie znaczny ubytek słuchu. Po zakończeniu pracy stawałem na komisję lekarską i stwierdzono u mnie 30 % uszczerbek na zdrowiu. W związku z tym, że słuch pogorszył mi się tak bardzo, przeszedłem na rentę. Miałem od firmy dostać odszkodowanie w kwocie ponad 34 tys., zł, ale w momencie kiedy przejdę na emeryturę. Czekałem na to od 2001 roku. Kiedy w końcu przeszedłem na emeryturę okazuje się, że mój zakład pracy, który miał mi wypłacić odszkodowanie nie istnieje, a piecze nad nim sprawuje syndyk, który odesłał mnie do sądu ze swoimi roszczeniami- mówił Antoni Żyła.
Mężczyzna przechodząc z renty na emeryturę w 2022 roku ponownie stanął przed komisją lekarską, która również stwierdziła 30% uszczerbek na zdrowiu. Jednak obiecanego odszkodowania dla górnika nie wypłacono.
- Mój zakład pracy upadł. Zarządza nim teraz syndyk masy upadłościowej. Zwróciłem się do tego pana z prośbą o wypłatę należnego mi odszkodowania, ale on odesłał mnie do sądu w Krakowie. Sąd twierdził, że zapytanie w mojej sprawie poszło do syndyka. Chcieli wiedzieć, ilu pracowników jest w podobnej sytuacji, jak moja. Ja przypuszczam, że z 800 pracowników, którzy wówczas ze mną pracowali ponad 300 pracowała w warunkach szkodliwych i myślę, że im tak samo jak mnie należy się podobne odszkodowanie - podsumował Antoni Żyła.
Czy były górnik może liczyć na odszkodowanie, które gwarantował mu zakład pracy w związku z uszczerbkiem na zdrowiu po przejściem na emeryturę? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Sądu Okręgowego w Krakowie.
- Uprzejmie informuję, iż z informacji uzyskanych z sekretariatu VIII Wydziału Gospodarczego do spraw Upadłościowo-Restrukturyzacyjnych wynika, że syndyk w swoich wyjaśnieniach poinformował, iż osoba wskazana w Państwa piśmie zgłosiła swoją wierzytelność w sierpniu 2023 roku i aktualnie ma być przygotowywana uzupełniająca lista wierzytelności, która po wyłożeniu w grudniu będzie mogła być oceniana przez zainteresowanych uczestników i ewentualnie zaskarżana poprzez złożenie sprzeciwu do listy. Informuję jednocześnie, że w trakcie prowadzenia postępowań upadłościowych tylko w niektórych przypadkach wyznaczane są rozprawy, a tego typu zgłoszenia wierzytelności są bardzo rzadko spotykane - otrzymaliśmy odpowiedź od rzeczniczki Sądu Okręgowego w Krakowie Beaty Górszczyk.