Do tego zdarzenia doszło w pierwszym tygodniu grudnia. Właściciel audi zaparkował swój pojazd pod jednym ze sklepów w Harasiukach. Nierozważnie zostawił w środku kluczyki i dowód rejestracyjny. Okazało się, że nagle ktoś odjechał samochodem z piskiem opon.
Złodziej nie miał jednak szczęścia. Kiedy zatrzymał się na jednej ze stacji benzynowych, pomylił olej napędowy z benzyną, przez co pojazd nie chciał ruszyć. Na domiar złego chciał zapłacić za papierosy kartą, na której nie było środków. Wreszcie rzucił się do ucieczki.
Właściciel stacji powiadomił policję. Kilka minut później 22-letni mieszkaniec Biłgoraja był już zatrzymany. Nie potrafił wyjaśnić powodów swojego zachowania. Wiadomo, że w chwili zdarzenia był trzeźwy.