Piękna Policjantka pędziła jak szalona

i

Autor: Policja/reprodukcja Beata Olejarka / Super Express

Za szybko, za wściekle

Piękna policjantka pędziła jak szalona! Koledzy nie mieli litości dla rzeczniczki komendy. Tak się tłumaczyła

Rzeczniczka prasowa policji z Mielca, Bernadetta Krawczyk, to jedna z najpiękniejszych twarzy podkarpackich służb mundurowych. Funkcjonariuszka ma też ciężką nogę, ale koledzy z policji nie byli dla niej łaskawi. Nie tylko dostała ogromny mandat za przekroczenie prędkości, ale też straciła prawo jazdy!

Rzeczniczka policji w Mielcu ukarana za przekroczenie prędkości

Bernadetta Krawczyk to młoda rzeczniczka policji w Mielcu. Kobieta jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy tej formacji na Podkarpaciu. Wielokrotnie informowała o zagrożeniach na drodze i konsekwencjach szybkiej, brawurowej jazdy. Niestety, jak donosi lokalny portal rzeszownews.pl, to teoria, bo w praktyce pani rzecznik ma ciężką nogę. Funkcjonariuszka z Mielca została zatrzymana podczas ogólnokrajowej "Akcji prędkość", gdy pędziła jak szalona przez wieś Pustków (pow. dębicki). Radiowóz z policjantem, który mierzył prędkość, stał na prostym odcinku drogi, a drogówka zatrzymała tego dnia kilku piratów drogowych. Wśród nich była też piękna podkomisarz z mieleckiej komendy.

Policjantka się tłumaczy

Według ustaleń dziennikarzy rzeszownews.pl koledzy nie mieli żadnej litości dla policjantki. Ta została ukarana, przyjmując mandat w wysokości 2 tys. zł i 14 punktów karnych. Policjantka nie wsiądzie też szybko za kółko. Naruszenie przepisów miało miejsce w obszarze zabudowanym, gdzie prędkość została przekroczona o ponad 50 km/h. Koledzy ze służby zatrzymali jej prawo jazdy, co wynika z przepisów prawa.

Próbowaliśmy się skontaktować z rzeczniczką prasową KMP w Mielcu, ale ta do 1 września przebywa na urlopie. Dziennikarzom portalu rzeszownews.pl powiedziała: "Poczuwam się do odpowiedzialności, jestem takim samym człowiekiem jak każdy inny obywatel". Kobieta miała też zdradzić, co było powodem tego wykroczenia. Funkcjonariuszka twierdziła, że to chwila nieuwagi na prostym odcinku drogi. — Dopuszczalna prędkość zmienia się tam nagle z 70 km/h do 50 km/h - wyjaśniła policjantka.

Policjant potwierdza wykroczenie funkcjonariuszki

Zastępująca Bernadettę Krawczyk Małgorzata Margosiak z mieleckiej policji o sytuacji mówić nie chciała, jednak na pytanie o koleżankę uśmiechnęła się i stwierdziła, że zaczerpnie informacji w tej kwestii. Jak tylko się pojawią, zostaną opublikowane na naszej stronie.

Tymczasem Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy KWP w Rzeszowie, potwierdził, że Bernadetta Krawczyk 4 sierpnia 2024 roku przekroczyła prędkość o ponad 50 km na godzinę w obszarze zabudowanym, za co została ukarana mandatem karnym i odebraniem prawa jazdy. 

Zmiana zarzutów dla producentów morderczej galarety

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki